Jak w temacie:
Pierwsza piosenka LM.C jaką poznaliście ;3
U mnie było to Liar Liar, potem Punky Heart. Nie byłam za tą słodkością, ale jakoś... wryło się w głowę i postanowiłam pogrzebać w ich twórczości ;3 Mieli taką pozytywną energię w sobie. Mój drugi zespół z j-rocka <3
Offline
A moją pierwszą piosenką był John, którą kocham do dziś. <3 Później było Punky heart, 88... i tak dalej samo poszło dalej. Ich pozytywna energia właściwie stała się moim lekarstwem na wszelkiej maści złe samopoczucie ^-^
Offline
Oh My Juliet, od razu wpadło mi w ucho. Zaczęło się tak, że ktoś polecił mi tą piosenkę, wpadła mi w ucho i potem słuchałam ją na okrągło. Postanowiłam posłuchać więcej... tak, to był mój początek z tym gatunkiem muzyki, chyba nawet pierwszy zespół. :3 Owszem, mają w sobie tą energię, ale jeszcze bardziej fascynujący jest fakt, że nie da ich się skopiować, są tak niepowtarzalni.
Offline